DiedFromYou - powrót z 'blizną'.

Hey, tu Kawa. Przed napisaniem przeze mnie posta, napiszę coś takiego, przypominającego grafik, tak jak napisała Zuza. Ostatnio posty pisze rzadko, nie bo mi się nie chce, tylko nie mam czasu. Przedwczoraj weszłam tylko na chwilkę i nie zdążyłam napisać nic, wczoraj przyszła mi wena ale nie miałam czasu siąść na komputer bo wróciłam do domu po 17, dziś jakimś cudem udało mi się na trochę dłużej wejść. Żeby nie było nieporozumień że nie piszę, mogę nawet pisać tak rzadko, że co 3-2 dni. Ew. uda mi się kiedyś 2 dni pod rząd lub w 1 dniu napiszę dwa (w weekendy oczywiście będę się starała jak najwięcej).
Przejdźmy może do posta.

Kiedyś już pisałam Wam o pewnej użytkowniczce, mianowicie o DiedFromYou.
Która znowu powróciła, z nową bajką, jakże straszną.. ;-;
Otóż ostatnio stworzyła film, nowy film, i ubrała się w takie ciuchy (bandaże, wszędzie krew, blizny) jakby nie wiem co, i w ctr napisała, że przez pomysł jej koleżanki ma zniszczone życie... O co chodzi? Każdy może obejrzeć jej film "Jestem Oszpecona!:(", więc nie będę tu przepisywać całego tekstu, ale głównie chodzi tam o to, że założyła się z koleżanką kto przeskoczy ognisko (tylko głupi by to zrobił ;w;) i ona była pierwsza, no i niby zaczęła się palić. ;_; I że blizny pozostaną jej do końca życia, że była głupia (obawiam się, że jej to pozostało ;w;) itp. Każdy jej film to wierutne kłamstwo, podobno miała już jakiś czas temu umrzeć na raka, a co? Stworzyła nowy film z nową historyjką. Ciekawy typ, nie?



Na wiadomości nie odpowiada, ma wszystko gdzieś... mogłabym wklejać to, co było z wcześniejszego posta o niej, że nie siedziałaby na MSP... ale to już nie wywołuje takiej afery jak wcześniej (tzn. post Babci Lidii o niej)może wszyscy już wiedzą, że jest okropną kłamczuchą?


Co dalej?

Kawa c;



4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Pamiętaj, że hejt ≠ krytyka.